A więc tak...
Co mam napisać? Nie wiem...
w środę jest MAF, jedziemy rano i wracamy dopiero na matmę. Potem mamy religię. Niemiecki, muzyka i drugi niemiecki są odwołane:D.
Ale to w srodę. Co dzisiaj?
Nic. Właśnie nic, a szkoda. Czułam się, jakby miało coś się wydarzyć. Nie kartkówka ani żadne odpytywanie, coś pozytywnego. Nawet bardzo. A było wyżej wymienione nic. Dziwne... to przeczucie nigdy mnie nie myliło. Więc wracam do domu a tu nic. Przeglądam fora i zgadnijcie... nic. Cóż... do jutra daleko, jeszcze zdąży coś się zdarzyć :). MUSI.
****
La ci darem, la mano, la mi dirai di si...
****
Pzdr :kwiat1:
v40 |