07.11.2005 :: 17:17
A więc tak... Co mam napisać? Nie wiem... w środę jest MAF, jedziemy rano i wracamy dopiero na matmę. Potem mamy religię. Niemiecki, muzyka i drugi niemiecki są odwołane:D. Ale to w srodę. Co dzisiaj? Nic. Właśnie nic, a szkoda. Czułam się, jakby miało coś się wydarzyć. Nie kartkówka ani żadne odpytywanie, coś pozytywnego. Nawet bardzo. A było wyżej wymienione nic. Dziwne... to przeczucie nigdy mnie nie myliło. Więc wracam do domu a tu nic. Przeglądam fora i zgadnijcie... nic. Cóż... do jutra daleko, jeszcze zdąży coś się zdarzyć :). MUSI. **** La ci darem, la mano, la mi dirai di si... **** Pzdr :kwiat1: v40